Redakcja Polecamy, Rozwój biznes, ciekawostki, praca, rozwój

Zakazy w Google AdWords

Google w swojej ofercie reklam w wyszukiwarce jest w niektórych kwestiach wyjątkowo rygorystyczne. Do konsumenta ma docierać jak najuczciwsza (choć to w rzeczywistości pojęcie dość względne) reklama produktów, a także jak najbezpieczniejsza. Nie zdziw się więc, jeśli przez jeden z produktów ze swojego sklepu internetowego, nie będziesz w stanie użyć AdWords w kontekście całej swojej witryny. Co i w jaki sposób zakazuje reklamować Google w kampaniach AdWords?

Trzeba na początku przyznać, że w istocie, jest to sprawa kontrowersyjna i w zasadzie trudno dziwić się tym, którzy przez takie ograniczenia nie mogą skorzystać z reklamy AdWords. Jeśli sprzedaż czegoś nie jest zakazana, nie jest zakazana również jego reklama w tradycyjny sposób, a zakaz napotkamy przy AdWords, to faktycznie można się nieco zdziwić. Zarzuty do Google są oczywiste – zbyt duża próba ingerencji w to, co możemy robić, a co nie, a w konsekwencji chęć stania korporacji w pewnym sensie ponad krajowym prawem. Nie ma więc wątpliwości, że jest to kwestia dyskusyjna, lecz czy się nam to podoba, czy też nie, musimy się podporządkować, jeśli chcemy korzystać z Google AdWords. Czego nie zareklamujemy przy pomocy Google’a?

– alkohol, tytoń, narkotyki – w naszym kraju nie zobaczycie w wyszukiwarce reklamy z żadnym z wymienionych produktów – nawet alkoholami „lekkimi”, jak piwo, czy nawet obecnymi w sklepach bez większego problemu fajek, czy bong.

– hazard – kwestia hazardu jest w Google spójna z krajowymi systemami prawnymi. Reklamę kasyna internetowego możesz więc stworzyć, lecz licz się z tym, że napotkasz na swojej drodze wiele wymogów, które będziesz musiał bezwzględnie spełnić, aby reklama mogła być wyświetlana.

– pożyczki chwilówki – to sprawa stosunkowo świeża i w niektórych mediach wciąż żywa. Google zakazuje reklamy pożyczek krótkoterminowych oraz z wysokim procentem. To przy okazji dyskusji na ten temat można było w ostatnich latach usłyszeć wiele sporów, bo przecież reklama nie zmusza nikogo do wzięcia legalnej, zgodnej z prawem pożyczki. Czy warto na siłę chronić kogoś, kto przecież i tak może w każdej chwili pójść do lokalu, czy po prostu zadzwonić do takiej firmy i związać się umową z firmą kredytową? Zdania są podzielone – dla niektórych to przejaw działalności Google na rzecz społeczeństwa, dla innych zakaz rodem z czasów faszystowskich i stawanie siebie przez korporacyjnego giganta w roli zbawiciela dusz. Każdy powinien więc ocenę tej sprawy rozstrzygnąć samodzielnie.

– seks i erotyka – nie zobaczycie w AdWords reklamy jednoznacznie ukazującej czynności seksualne. „Twarda” pornografia nie będzie więc potencjalnym zagrożeniem dla dziecka w sieci już w samych wynikach wyszukiwania. Portale randkowe i tym podobne można reklamować, lecz także one podlegają jasnym zasadom i ograniczeniom.

– leki – tutaj ograniczenia są naprawdę bardzo duże. Na pewno nie zareklamujesz leku na receptę. Jesteśmy jednak jednym z nielicznych krajów, w których można za pomocą Google’a promować medykamenty bez recepty. Pojawiają się głosy, że to dość dziwne, że nie ma jeszcze zakusów, aby zabronić tego w naszym kraju, gdyż coraz szerszym problemem w Polsce jest nieuzasadnione, nadmierne spożywanie suplementów diety bez recepty. Dla przeciwników polityki Google jest to dość mocny argument o potencjalnych, zgubnych skutkach działania takich reklam. Czy sprawa się jakoś rozwinie – zobaczymy. W tym miejscu możemy też podać idealny przykład na sprawę poruszoną już powyżej: nie zareklamujesz w AdWords apteki, nawet jeśli chciałbyś, linkować wyłącznie produkty bez recepty.

Jak łatwo zauważyć, w niektórych branżach kwestia dozwolenia reklamy AdWords może być naprawdę skomplikowana i niestety, niekoniecznie zbieżna z systemem prawnym danego kraju. Zasad jest znacznie więcej niż tych kilka, które tutaj przytoczyłem. Warto samodzielnie zapoznać się z regulaminem Google AdWords, zanim w ogóle zgłosicie się do agencji reklamowej, czy SEM w celu przeprowadzenia kampanii.