Sukienki na każdą okazję
Chociaż kobiety pokochały spodnie, sukienki i spódnice znowu wracają do łask. Zjawisko jest oczywiste – kiedyś kobiety nie mogły nosić spodnie i gdy tylko je założyły, zachłysnęły się tym szczęściem. Obecnie można sobie pozwolić dosłownie na wszystko, dlatego sukienka coraz rzadziej kojarzy się nam z ograniczaniem kobiet i sprowadzaniem ich do istot, mających na celu wyłącznie powabny wygląd.
Na co dzień
Sukienki i spódnice na co dzień powinny być przede wszystkim wygodne. Uszyte z wysokiej jakości tkanin, z pewnością spiszą się na niejedną okazję. Na co dzień można pozwolić sobie na pokazanie swojej natury przez wygląd. Tutaj nie ma ograniczeń, bo kto by się przejmował spojrzeniami gapiów? Można pokusić się o wzorzyste sukienki, takie w kwiatki, kropki lub esy i floresy. Kolory także są w tym wypadku dowolne. Warto sugerować się tym, w czym czujemy się dobrze i swobodnie. Zazwyczaj wyglądamy najlepiej w krojach i barwach, w których same się sobie podobamy. No i obowiązkowo – minimalistyczny makijaż na co dzień. Nie dlatego, że mocny nie jest w trendzie, lecz po to, by Twoja skóra oddychała i czuła się tak jakby miała wolne, bo przecież ma.
Do pracy
Jeśli pracujesz w biurze, gdzie widoczny jest dresscode, warto byś się do niego dopasowała. To nie oznacza, że musisz rezygnować z siebie. Po prostu jeśli uwielbiasz ostry wizerunek, zostaw go na dzień wolny a w pracy postaraj się odnaleźć kompromis między tym, co Ci się podoba a tym, co pasuje do wykonywanego przez Ciebie zawodu. Najlepiej pokusić się o zakup sukienki szytej na miarę – najlepiej z tkaniny gładkiej. Mniej wzorów i kolorów oznacza możliwość kombinowania z krojem. Trochę falbanek albo poduszki w marynarce (znowu wracają do mody!). Możesz się bawić strojem tak, by inni nie widzieli w tym żadnej kontrowersji a jedynie wyczuli, że masz smak.
Na specjalną okazję
Jeśli szykujesz się na wielki, wytworny wieczór, dobrze by było gdybyś wybrała specjalną kreację. Taką, która sprawi, że z kury domowej lub szarej myszki korporacji, przeobrazisz się w królową balu. Nie obawiaj się błysku. Po prostu umiejętnie zestaw go z całą stylizacją. Jeśli masz wątpliwości, doradź się kogoś, komu ufasz. Bardzo możliwe, że świetny pomysł będzie miała Twoja ulubiona krawcowa – wystarczy podrzucić jej inspirującą tkaninę.
Autor artykułu Artykuł został przygotowany we współpracy z zubibo.pl/ |