Jak wybrać ubezpieczyciela i nie żałować?
Wystarczy wpisać w wyszukiwarce internetowej frazę „ubezpieczenia”, by już na samym początku zostać przytłoczonym ilością firm, które chętnie zaoferują nam swoje usługi w tej kategorii. Włączając telewizje również otrzymujemy co najmniej kilka ofert tego typu.
Raz jest to OC dla naszego samochodu, innym razem ubezpieczenie na życie, od wypadku, wakacyjne czy w razie zawału serca, które ma pomóc dojść nam do siebie. Jak jednak wybrać ubezpieczyciela? Jakimi kryteriami się kierować? Na co zwracać uwagę, a czego unikać? Jeśli nie potrafisz odpowiedzieć na te pytania, to znaczy, że ten artykuł jest dla ciebie. Po więcej szczegółów zapraszamy poniżej.
Polacy wydają się dość niechętnie podchodzić do możliwości dodatkowego ubezpieczenia swojego zdrowia, życia, czy posiadanego dobytku. Na szczęście w ostatnim czasie trend ten ulega osłabieniu. Mieszkańcy zachodnich krajów europejskich nie widzą nic dziwnego w opłacaniu ponadobowiązkowych składek, my się do tego dopiero przyzwyczajamy. Dotychczas przecież mieliśmy jedno ubezpieczenie w pracy i to by było na tyle. Jednak od czasu kiedy nasz kraj zaczęły nawiedzać klęski żywiołowe w postaci powodzi oraz gwałtownych nawałnic zrozumieliśmy, że takie dodatkowe zabezpieczenie jest jak najbardziej uzasadnione. Szkoda tylko, że to właśnie utrata dobytku całego życia otworzyła nam w końcu oczy.
Rzetelne i uczciwe ubezpieczenie może nie zagwarantuje nam odbudowy domu, który spłonął lub został zniszczony przez powódź, jednak są one na tyle konkretne, że spokojnie uda się nam przetrwać najbliższe tygodnie i albo wyremontować swój dom, albo kupić (wynająć) coś mniejszego. Nie należy tu liczyć tylko na pomoc państwa, bo możemy się poważnie zawieść. Są jednak instytucje ubezpieczeniowe, które zarabiają na nieuczciwości i „sprytnych” sformułowaniach w umowach, które dostajemy do podpisu. Każda umowa ubezpieczeniowa ma bowiem część, w której opisane są wyłączenia, czyli sytuacje, kiedy umowa nie obowiązuje lub ciężar odpowiedzialności ubezpieczyciela jest mniejszy.
Kiedy ubezpieczamy swoje zdrowie i życie takimi sytuacjami są np. samobójstwo, zgon spowodowany zatajoną chorobą lub śmierć w wyniku przedawkowania narkotyków lub alkoholowej marskości wątroby. Dlatego pierwsze co powinniśmy sprawdzić i przeczytać ze zrozumieniem to właśnie ten punkt umowy, gdyż tutaj zazwyczaj wyjaśnia się, jak bardzo odpowiedzialny i rzetelny jest ubezpieczyciel, który wcześniej kusił nas „ofertą najlepsza na rynku” (im dłuższa lista tym gorzej). Jeśli czegoś nie rozumiemy, pytajmy. Nie trzeba być prawnikiem by zrozumieć zapisy umowy ubezpieczeniowej, jeśli jednak język przedłożonych nam dokumentów jest nad wyraz skomplikowany to znak, że coś próbuje się tu ukryć.
Innym punktem są definicje różnych pojęć zawartych w umowie, np. „nagły wypadek”. Od tego jakie jest oficjalne rozumienie tego sformułowania może zależeć czy pieniądze zostaną nam wypłacone, czy też spotkamy się z odmową. Jak więc wybrać? Porównując różne oferty. Na spokojnie, w domu. Nim podejmiemy decyzję dajmy sobie kilka dni, a jeśli posiadamy znajomych bardziej obeznanych w temacie nie wahajmy się poprosić o opinie. Jeśli ubezpieczyciel odmawia udostępnienia nam umowy do wglądu poza siedziba firmy możemy od razu skreślić go z listy potencjalnych kandydatów. To jego obowiązek, a nasze prawo do nieograniczonej możliwości weryfikowania instrukcji ubezpieczeniowej.
Ważne są też oczywiście warunki finansowe umowy, a w szczególności wysokość składki i kwota ubezpieczenia, które zostanie nam wypłacone w tej, konkretnej sytuacji. Zazwyczaj prezentuje się je w postaci przejrzystych tabel, co pozwala szybko ocenić i porównać poszczególne oferty. Im więcej dostaniemy za określona kwotę składki tym lepiej, ale tego nie trzeba przecież nikomu tłumaczyć.
Dziękujemy portalowi o-Ubezpieczeniach.pl za współpracę merytoryczną.