Katar alergiczny czy katar infekcyjny?
Katar infekcyjny i alergiczny na pierwszy rzut oka wydaje się być prawie taki sam. Ale wiemy, że „prawie” robi dużą różnicę. W obu przypadkach na początku obserwujemy obecność wodnistej wydzieliny, intensywne kichanie oraz uczucie zatkanego nosa z upośledzeniem węchu. Często towarzyszy temu uczucie zmęczenia i osłabienia. I to są wspólne cechy obu stanów kataralnych. Przyczyny pojawienia się problemu i sposoby przeciwdziałania są jednak zupełnie inne.
Wiosną lekarze codziennie muszą różnicować pacjentów z alergią i przeziębieniem (infekcją wirusową). Na etiologię alergiczną przede wszystkim wskazują dane z wywiadu (np. sezonowość występowania objawów w określonej porze roku, alergia w rodzinie) i badania fizykalnego: częsta obecność dodatkowych objawów ze strony narządu wzroku (np. łzawienie, swędzenie, stan zapalny spojówek, obrzęk) oraz uczucie „drapania” w gardle, chrypka czy pokasływanie szczególnie po bezpośrednim kontakcie z alergenem wziewnym (np. po spacerze w pogodny, słoneczny dzień).
– W katarze infekcyjnym często występuje natomiast stan podgorączkowy, bóle głowy, silny ból gardła i męczący kaszel. Przeważnie udaje się też ustalić niedawny kontakt z osobą chorą lub narażenie na wychłodzenie organizmu – opisuje dr n. med. Irena Białokoz – Kalinowska z Medicover Białystok.
W rozpoznaniu alergii bardzo istotny jest wywiad. Stwierdzenie alergii u rodziców stanowi ważny czynnik ryzyka uczulenia dziecka lub wystąpienia u niego choroby alergicznej. Niezwykle ważna jest również obserwacja reakcji organizmu po kontakcie z danym alergenem.
– Musimy stać się wnikliwymi detektywami tropiącymi uczulający czynnik. Z pomocą w tym wypadku przyjdzie nam lekarz-specjalista. Badanie lekarskie, oznaczenie stężenia alergenów oraz wykonanie testów skórnych z alergenami wziewnymi to podstawowe procedury diagnostyczne pozwalające na poprawne rozpoznanie – dodaje alergolog z Medicover Białystok.
Jak leczyć?
Najlepszym sposobem leczenia alergii jest… unikanie kontaktu z alergenem. Na przykład zmieniając miejsce pobytu w okresie jego wzmożonej aktywności, ale co jasne jest to bardzo trudne do zrealizowania.
Na szczęście do naszej dyspozycji pozostają sprawdzone i skuteczne metody farmakologiczne: leki stosowane doustnie – antyhistaminowe – lub miejscowo – kromony czy sterydy. W przypadku braku efektu leczenia podczas kolejnego sezonu pylenia alergolog może zaproponować immunoterapię swoistą, polegająca na podawaniu stopniowo wzrastających dawek uczulającego alergenu (tzw. odczulenie) w postaci iniekcji podskórnych lub nowej, bezbolesnej wersji w postaci tabletek podjęzykowych.
Zaletą immunoterapii jest uzyskanie tolerancji klinicznej i immunologicznej na dany alergen, czyli w większości przypadków całkowite wyleczenie z alergii, a przy tym zmniejszenie ryzyka wystąpienia astmy oskrzelowej u chorych leczonych z powodu alergicznego nieżytu nosa. Z kolei wadę stanowi konieczność regularnego, wieloletniego leczenia (3-5 lat) oraz możliwość wystąpienia w trakcie podawania alergenu reakcji anafilaktycznej (wstrząsowej).
Reakcje krzyżowe
Osoby z alergią wziewną przede wszystkim powinny pamiętać o tym, że dolegliwości te bardzo często kojarzone są z krzyżowymi reakcjami na pewne pokarmy:
– Szacuje się, że około 20 % osób z alergią na pyłki traw może wykazywać reakcje krzyżowe po spożyciu pomidora, melona, arbuza, mąki (żyto, pszenica), zaś aż u 70% osób uczulonych na brzozę, objawy mogą wystąpić po zjedzeniu selera, wiśni, moreli, brzoskwini, jabłka, gruszki, kiwi czy marchwi – opisuje dr n. med. Irena Białokoz – Kalinowska.
W przypadku alergii na roztocze kurzu domowego, tego typu reakcje mogą być spowodowane spożyciem skorupiaków (krewetek, krabów i ostryg), ważne zatem jest, aby stale i uważnie obserwować reakcje swojego organizmu.
– Pamiętajmy, by ewentualne leczenie rozpocząć odpowiednio wcześnie, dzięki czemu zminimalizujemy ryzyko występowania niekorzystnych powikłań zdrowotnych związanych z utrzymywaniem się przewlekłego stanu zapalnego – przypomina przedstawicielka Medicover Białystok.
I dodaje: Pod żadnym pozorem nie należy przy tym leczyć się samodzielnie. Jedyną gwarancją skutecznej kuracji jest bowiem stała opieka lekarska i stosowanie się do zaleceń alergologa.